BIO ARTYSTY

Karierę zaczynałem jako niezależny grafik i przez wiele lat pracowałem z dużym sukcesem w branży prepress. Ale zawsze pasjonowała mnie nauka nowych przedmiotów i aby zaspokoić swoje ciekawości pogrążyłam się w studiowaniu sztuki zdobniczej i rzemiosła. Malowanie, projektowanie mody i krawiectwo, tynkowanie i ceramika pozwoliły mi odkryć moją kreatywność i wyrazić siebie. Ale żadne rzemiosło nie pociągało mnie tak jak złotnictwo. Może dlatego, że w złotnictwie jest coś tajemniczego, jak alchemia lub dlatego, że świat kamieni szlachetnych i minerałów wydaje się przypominać zapomniane kolory i kształty z przeszłości. Podczas pracy z kamieniami szlachetnymi trzeba być wrażliwym i świadomym. Kamienie wymagają specjalnego traktowania przez wprawne ręce. Zawsze czuję ten sam dziecięcy zachwyt, kiedy patrzę w morze klejnotów i widzę te niesamowite kolory. To raj.
I wydaje się, że im rzadszy klejnot występuje w naturze, tym silniejszy czar rzuca na ciebie. Biorąc je do ręki można poczuć ich moc, niemal dowód na wyższą egzystencję. Mając jasno zdefiniowaną pasję, musiałam osiągnąć poziom umiejętności spełniający wysokie wymagania, jakie sobie stawiałem, więc wyjechałem, aby przez trzy lata szkolić się jako złotnik w szkole jubilerskiej Antidotum w Warszawie.
To tutaj studiowałem u najlepszych polskich złotników. Pod koniec studiów otrzymałam wyróżnienie w konkursie Fresh Metal 2009 organizowanym przez włoską szkołę jubilerską Learte Orafe. W tym samym roku spełniło się moje marzenie o zostaniu profesjonalnym jubilerem, kiedy założyłem firmę Margisa. Obecnie biżuteria Margisa to rozwijająca się marka dostępna w Polsce, Stanach Zjednoczonych, a wkrótce na całym świecie.